Reklamy często przekonują nas, że języka obcego można nauczyć się w 30 dni. Czy rzeczywiście można zacząć mówić w języku angielskim po miesięcznej nauce? Jaką wiedzę jesteśmy w stanie zyskać po takim czasie? Sprawdźmy, czy to prawda, i ile tak naprawdę zajmuje nauka języka obcego.
Obietnice obietnicami, a i tak ważny jest twój wysiłek. Aby opanować poziom A1 w angielskim, wymagane jest około 80-150 godzin nauki. Oczywiście da się to zrobić w miesiąc. Oznacza to jednak bardzo intensywną pracę nad swoimi umiejętnościami. Na tym właśnie bazują firmy, które obiecują ekspresowe efekty. Szybkie kursy nauki są jak opakowania suplementów na odchudzanie, na których zawsze zamieszczone jest ostrzeżenie, że bez właściwej diety i ruchu mogą one nie zadziałać. To samo tyczy się właśnie języka angielskiego - jeśli się nie przyłożysz, to się nie nauczysz. Jeśli więc zależy ci na szybkim opanowaniu języka - musisz znaleźć odpowiednią ilość czasu, a następnie po prostu ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.
Ile można się nauczyć w miesiąc? Nie licz na opanowanie zbyt wielu umiejętności. Angielski nie jest uważany za trudny język, ale także on ma swoje niuanse. W czasie miesięcznej nauki jesteś w stanie poznać podstawowe czasy, nauczyć się bazowego słownictwa, opanować wymowę części dźwięków. Będziesz w stanie przywitać się, przedstawić, może zabukować pokój w hotelu. Czy taka metoda nauki coś daje? Intensywne, miesięczne kursy są idealne dla osób, które wyjeżdżają za granicę na wakacje lub do dorywczej pracy. Jeśli jednak zamierzasz zacząć od takiego kursu dłuższą przygodę z angielskim - nie jest to najlepsze rozwiązanie.
Zdecydowanie bardziej efektywne jest rozłożone w czasie przyswajanie mniejszych porcji wiedzy. Szybkie kursy mają często bardzo uproszczoną formułę, nie uczą istotnych podstaw, które potem będą ci potrzebne. Jeśli chcesz płynnie czytać, mówić i pisać po angielsku - możesz przez taki kurs nabrać złych nawyków językowych. Przykład? W języku angielskim są dwa czasowniki, które znaczą „robić”: do and make. Bez zrozumienia, czym różni się ich znaczenie, będziesz ciągle popełniał błędy i używał ich zamiennie. No dobrze, ale co w zamian?
Najlepiej zdecydować się na dłuższą, regularną naukę. Świetnym rozwiązaniem są kursy na odległość, oferowane przez ESKK: https://eskk.pl/kursy-angielskiego. Dzięki takiej formule poznasz zarówno potrzebne słownictwo, jak i zasady gramatyki. Nauka jest podzielona na niewielkie porcje, nie musisz więc wkuwać na pamięć listy słówek. Badania nad sposobami uczenia się języków obcych dowodzą, że jest to najbardziej efektywna metoda. Nasz mózg lubi dostawać małe porcje, bo szybciej może je umieścić w odpowiednich szufladach. Przeciążanie pamięci nie daje odpowiednich rezultatów.
Jeśli planujesz wyjazd za granicę na dłużej - pomyśl o metodzie nauki, która pozwoli ci szybko płynnie mówić. Są szkoły językowe, które skupiają się głównie na komunikacji. Dzięki konwersacjom szybko opanujesz potrzebne słownictwo. Pamiętaj jednak, że później należy także poświęcić trochę czasu na naukę podstaw gramatyki, by zrozumieć zasady rządzące angielskim.
Polecane
Galeria zdjęć
