Tegoroczni maturzyści jako ostatni zdawali maturę na dotychczasowych zasadach. W 2015 roku ich następcy zmierzą się z kilkoma zmianami. Choć nie wydają się one rewolucyjne, mają wpłynąć na lepsze przygotowanie uczniów do dalszej edukacji.
Istniejąca do tej pory formuła egzaminu maturalnego, przez ostatnie 10 lat spotykała się z wieloma uzasadnionymi słowami krytyki. Dlatego postanowiono ją zmodyfikować. Eksperci odpowiedzialni za zmiany przekonują, że tym razem uczniowie po nowej maturze będą lepiej przygotowani do rozpoczęcia edukacji wyższej oraz do podejmowania życiowych wyzwań. Inne będą nie tylko zasady zdawania egzaminu, ale także oceniania.
Tak jak do tej pory, abiturienci podejdą do trzech obowiązkowych egzaminów na poziomie podstawowym – z języka polskiego, z języka obcego oraz z matematyki. Dwa pierwsze będą składały się z części ustnej oraz pisemnej, lecz już w tym zakresie pojawi się istotna zmiana, a dotyczyć ona będzie formuły egzaminu z języka polskiego. Po pierwsze, uczniowie nie będą musieli rozwiązywać zadań zgodnie z kluczem odpowiedzi. Egzamin zostanie oceniony holistycznie i pozwoli zdającemu na wykazanie się samodzielnością oraz twórczym wykorzystaniem zdobytej wiedzy. Po drugie, zasadniczo zmieni się sposób przeprowadzenia części ustnej egzaminu z języka polskiego. Uczniowie nie przygotują już prezentacji na wybrany temat, ale na miejscu wylosują zadanie składające się z fragmentu tekstu oraz dołączonego do niego pytania. Abiturient dostanie określoną ilość czasu na przygotowanie odpowiedzi i argumentacji, a następnie odbędzie rozmowę z komisją egzaminacyjną.
Zmianą zostaną objęte także zasady zdawania egzaminu z przedmiotu dodatkowego. Dotychczas podejście do niego nie było obowiązkowe, przez co wielu uczniów rezygnowało z możliwości pisania matury na poziomie rozszerzonym. Od 2015 roku każdy obowiązkowo zmierzy się z jednym takim egzaminem.
Również sposób podawania wyników zostanie rozszerzony. Poza uzyskanym procentem punktów, abiturient pozna też wynik centylowy, dzięki któremu dowie się, jaki odsetek zdających w kraju uzyskał taki sam lub gorszy rezultat.
Powyższe zmiany, choć nieliczne, powinny mieć ogromny wpływ na jakość kształcenia. Wynikają zresztą nie tylko z sugestii przedstawicieli szkolnictwa wyższego, ale z nowej podstawy programowej. Zarówno ona, jak i wieńcząca ją matura mają wykształcić w uczniach samodzielność, zdolność twórczego działania i rozwiązywania problemów, operowanie wiedzą czy myślenie naukowe. Rezygnacja z klucza odpowiedzi oraz pozostałe zmiany mają złożyć się na inny klucz – „klucz do sukcesu zawodowego”, jak przekonywała w liście do uczniów była minister edukacji Krystyna Szumilas.
Elżbieta Gwóźdź
Polecane
Galeria zdjęć
