„Nie ma w Google - nie ma w ogóle” – żart, który w dzisiejszych czasach śmieszy coraz mniej, w związku z spadkiem osób czytających. Młodzież, wychowana w świecie smartfonów i internetu sięga po książki coraz rzadziej, albo wcale.
Faktem jest, że rodzice, choć biją na alarm w stosunku do swoich dzieci, sami najczęściej nie dają im dobrego przykładu – w ostatnich sondażach, aż 70% Polaków przyznało się, że wcale nie czyta. Jeszcze do niedawno wstydem byłoby się do tego przyznać – dziś światem jednak rządzi internet, a do książek sięga mało kto. Niestety.
Zachęć dziecko do czytania własnym przykładem
W domach, w których rodzice lubili czytać i czytali przy dzieciach, zazwyczaj nie ma z tym problemu – dzieci nauczone dobrym przykładem chętnie czytają książki. Jak mają jednak to robić, kiedy rodzice zawsze uważali, że na książki nie mają czasu? Albo gorzej, że od tego psują się oczy? Nic więc dziwnego, że dziecko nie czyta i rodzic nie powinien przerzucać odpowiedzialności za ten stan na szkolnictwo i nauczycieli.
Literatura dla młodzieży – czy zachęca do czytania?
Dziecko nie musi lubić lektur. Każda z nich jest bardziej lub mniej interesująca, jeśli do nich ograniczymy czytanie, możemy tylko zniechęcić. Z pomocą przychodzi literatura dla młodzieży, która jest specjalnie pisana dla tego wieku i zainteresowań naszego dziecka. Rodzice często popełniają błąd, wybierając dla dzieci nieodpowiednie pozycje – publicystyka literacka, książki historyczne, poezja – to wyższy stopień wtajemniczenia. Książki dla młodzieży są różnej jakości, to prawda, ale do czegoś poważniejszego nasze dziecko musi dojrzeć.
Czytanie jest rozrywką
Dobra lektura to sposób na zabawę, chwilę relaksu. Dziecku jednak łatwiej zastąpić książkę komputerem czy playstation. W gestii rodziców jest ograniczenie podopiecznym tych rozrywek. Jeśli dziecko całe dnie spędza przed komputerem, nie tylko nie otrzymuje odpowiedniej dawki ruchu, psuje oczy i krzywi kręgosłup, ale jeszcze rozleniwia swoją wyobraźnie i „nie ma czasu na inne rozrywki”. Ograniczenie komputera do max. 2 godzin dziennie sprawi, że sięgnie po inne możliwości – w tym książki, np. wspomnianą literaturę dla młodzieży.
Rodzice to wzór i dobry przykład zachowań dla swoich dzieci. Jeśli na co dzień przeklinamy, odżywiamy się niezdrowo, nie uprawiamy sportu, nie czytamy, a wolne chwile spędzamy wyłącznie przed telewizorem, dajemy zły przykład naszemu dziecku. Trudno więc od niego oczekiwać, że będzie naszym przeciwieństwem. Pamiętajmy o tej odpowiedzialności i starajmy się być dobrymi rodzicami, a w przyszłości będziemy dumni z naszych pociech.